W sobotni wieczór, gdy można by usiąść i odpocząć, nie wiadomo skąd pojawia się ochota aby jednak postać i popichcić. W tym przypadku coś słodkiego, aby można było potem sobie skonsumować przy jakimś filmie lub mieć miłą niespodziankę na niedzielne przedpołudnie. Chwilka spędzona w kuchni jednak naprawdę popłaca, szczególnie gdy po domu rozchodzi się cudowny maślany aromat domowych ciasteczek. A gdy już ostygną i można je schrupać... Mmm... Wtedy jest tylko lepiej. A wtedy można usiąść, odpocząć... i zjeść ciasteczko! :)
Składniki:
- 2 szkl mąki owsianej
- 1/2 szkl cukru nierafinowanego / ksylitolu
- 1 jajko
- 1 kostka masła
- 1 łyżeczka cukru waniliowego
- 1 łyżeczka kardamonu
Przygotowanie:
- Wszystkie składniki wymieszać. Powstałe ciasto przełożyć na 1 h do lodówki (można pominąć).
- Z ciasta oddzielać łyżeczką porcje ciasta, formować kulkę i rozpłaszczać w dłoniach.
- Wykładać na blaszce i piec w piekarniku 12 - 20 minut w 180 stopniach (czas zależy od piekarnika) do zarumienienia ciastek.
- Wyjąć z piekarnika i odstawić do ostygnięcia. Gdy ostygną i skruszeją można przełożyć na talerz / do puszki lub po prostu zjeść :)
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz