Gdy nachodzi ochota na coś słodkiego, a ciasta nie chce się piec, w domu nic nie ma, a na półkach gości tylko kasza... Wtedy jest idealny czas na wyczarowanie budyniu jaglanego! Smakuje pysznie serwowany "sam sobie" ale również znajduje zastosowanie w wielu przepisach. Gdy już zabrałam się za jego (jakże trudne :) ) przygotowanie przypomniało mi się, że w spiżarni gdzieś na dnie zalegają kupione kiedyś wafle do przekładania. Gdy więc kasza się ugotowała, wystarczyło ją tylko zmiksować i zjeść lub przełożyć na wafle i czekać... Na szczęście podana porcja jest na tyle duża, że starczy i na wafle i na dwie małe miseczki budyniu.
Składniki:
BUDYŃ JAGLANY
1 szkl kaszy jaglanej
1 puszka mleka kokosowego (1,5 szkl)
2,5 szkl wody
3/4 szkl cukru nierafinowanego / ksylitolu / syropu z agawy
3-4 łyżki kakao / karobu
Paczka wafli orkiszowych (lub zwykłych)
Przygotowanie:
1. Kaszę przepłukać na sicie, zalać mlekiem kokosowym i wodą, gotować aż do wchłonięcia.
2. Gdy kasza się całkowicie wchłonie (można trochę wcześniej zestawić z ognia i "dać jej czas") dodać kakao i wymieszać, po czym zmiksować na gładki krem. Powstałą masę budyniową można po prostu zjeść ze smakiem, wyłożyć jako krem do tarty lub innego ciasta, ma ona wiele zastosowań :). W tym przepisie masę używam jako kremu do wafelków.
3. Masę wylać na pierwszą warstwę wafelków i przykryć następnym, potem na kolejny i tak do ostatniego. Najlepiej wafelki zostawić na kilka godzin, żeby się "związały" w przeciwnym razie bardzo ciężko się kroją.
Smacznego!
Tak wyglądał "pełnowymiarowy" wafel, przed pokrojeniem i wystygnięciem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz