To jedno z moich ulubionych ciast. Kiedyś robiłam je bez
orzechów i rodzynek, ale w tegoroczne Święta Bożego Narodzenia stwierdziłam, że
jeśli dodam do tego ciasta właśnie wspomniane bakalie i sypnę trochę więcej
przypraw niż w przepisie, to wyjdzie całkiem świąteczne ciasto. Dodatek bakalii i przypraw nie
oznacza jednak, że ciasto można piec tylko raz do roku :) Tak naprawdę
wszystkie te składniki stanowią po prostu doskonałe połączenie, którego warto spróbować - niezależnie od pory roku za oknem...
Składniki:
- 400 g marchewki
- 250 mąki orkiszowej pełnoziarnistej
- 200 g cukru trzcinowego
- 200 g masła
- 4 jajka
- 100 g orzechów włoskich
- 100 g rodzynek
- 2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia (najlepiej eko z kamieniem winnym)
- cynamon
- gałka muszkatołowa
- skórka z pomarańczy (opcja)
Przygotowanie:
- Obrać marchewkę i zetrzeć na tarce lub rozdrobnić w blenderze.
- Posiekać orzechy lub rozdrobnić w blenderze (Uwaga! Trzeba bardzo kontrolować rozdrobnienie orzechów, żeby nie wyszła mąka. Orzechy powinne być lekko rozdrobnione, a ich kawałki mają być wyczuwalne w cieście)
- Jeśli używamy skórki pomarańczowej - sparzyć pomarańczę, następnie dokładnie wyszorować, wytrzeć do sucha i zetrzeć skórkę na tarce.
- Cukier utrzeć z masłem i jajkami. Następnie dodać marchewkę i wymieszać.
- Dodać mąkę, sodę i proszek do pieczenia oraz przyprawy i skórkę z pomarańczy, zmiksować.
- Na koniec dodać rodzynki i orzechy i wymieszać.
- Wyłożyć na blachę i piec 35 minut w 180 stopniach.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz