Jako, że została mi kasza jaglana z poprzedniego obiadu i
ostatnio miałam dobrą passę we wszelkich jaglanych plackach, które rzeczywiście
wychodziły takie, jakie miały wyjść ,podjęłam wyzwanie i zrobiłam placki z
kaszy jaglanej na słodko. Wyszły całkiem, całkiem. Usmażyłam je wieczorem, a
rano czekało na mnie miłe śniadanko. Byłam jednak podejrzewana o niedosmażenie
placków, dlatego też z góry chciałabym zaznaczyć, że kasza jaglana (ugotowana)
w wypiekach zachowuje się inaczej niż mąka i nadaje im trochę inną konsystencję
- bardziej wilgotną i zbitą. Warto jednak spróbować - po pierwsze jeśli kasza
została nam z obiadu - dajemy jej "drugie życie". Po drugie -
urozmaicamy sobie "kaszowe" menu, serwując kasze pod różnymi
postaciami - dzięki temu mniejsze prawdopodobieństwo, że jedzenie kaszy nam się
znudzi. I po trzecie (powód najbardziej przekonywujący)- to jest naprawdę
smaczne danie :)
Składniki:
- 400 g ugotowanej kaszy jaglanej
- 200 g mleka ryżowego
- 3 łyżki ksylitolu
- 2 żółtka
- 8 łyżek mąki kukurydzianej
- 2 jabłka
- ekstrakt waniliowy
- cynamon
- 2 białka
Przygotowanie:
- Ugotowaną kaszę jaglaną i mleko ryżowe miksujemy na gładki krem. Dodajemy ksylitol i żółtka i miksujemy ponownie.
- Dodajemy kaszę kukurydzianą, cynamon i ekstrakt waniliowy i krótko miksujemy
- Obieramy jabłko i kroimy na kawałki lub ścieramy na tarce i dodajemy do masy.
- Ubijamy białko na sztywną pianę. Gdy jest już ubite dodajemy partiami do masy i delikatnie mieszamy.
- Rozgrzewamy olej na patelni (w przypadku tych placków raczej jest konieczny, aby łatwo odchodziły z patelni) i nakładamy ciasto. Smażymy z obu stron na złoty kolor.
- Możemy podawać z cukrem pudrem, owocami lub dżemem itp.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz